NIECH ŻYJĄ LUMPEKSY! cz. X

Dawno nie chwaliłam się wam zakupami z lumpeksów, dziś nadrabiam zaległości! Jeśli jesteście ciekawi, wszystkie poprzednie p...



Dawno nie chwaliłam się wam zakupami z lumpeksów, dziś nadrabiam zaległości! Jeśli jesteście ciekawi, wszystkie poprzednie posty z tej serii możecie znaleźć tutaj. Tym razem poszczęściło mi się na polu poszukiwań, gdzie rzadko bywam usatysfakcjonowana. Dwie torby za jednym zamachem, każda w zawrotnej cenie dziesięciu złotych, z czego biała wykonana z naturalnej skóry! A przy okazji innej, zupełnie przypadkowej wizyty w pewnym zapyziałym second handzie, wpadły mi w ręce dwie jeansowe kurtki. Obie w małym rozmiarze (o co niełatwo, prawda?), jedna prosto z lat 90-tych, druga - marki Sisley zresztą - granatowa i klasyczna. Właśnie takie marzyły mi się od dawna, w końcu się doczekałam! :)




























Pora na coś niecodziennego, ściślej - koncertowego. Aksamitna suknia do kostek z dekoltem na plecach robi wrażenie i już nie mogę się doczekać, aż będę miała okazję założyć ją do grania. Gdybyście właśnie zaszli na mojego bloga po raz pierwszy to wyjaśniam, że zdarza mi się od jakichś osiemnastu lat grywać na skrzypcach, o czym możecie poczytać tu czy tu :) 































Cienka chusta, szarfa, czy jak ją tam zwą - wiązana na szyi - to tegoroczna królowa akcesoriów. Ja swoją znalazłam oczywiście w lumpeksie i zamierzam łączyć z równie lumpeksowymi garniturowymi, granatowymi spodniami (w poście tutaj) i białą, klasyczną koszulą (wystąpiła już w tym zestawieniu). Preppy look to jeden z trendów nadchodzącej jesieni, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Różową marynarę ze złotymi guzikami prosto z lat 80-tych pokazywałam wam natomiast w połączeniu z błękitnymi jeansami Acne i białym topem. 
































Na koniec jeansowe szorty z wysokim stanem i czarne rurki H&M z zamkami. A co wy upolowałyście ostatnio w lumpeksie? :)

You Might Also Like

8 komentarze

  1. i to lubię w lumpach! Cena i jakość!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukienkę z h&m za 12 zl. Przechodziłam w niej całe lato!

    OdpowiedzUsuń
  3. I właśnie dlatego nie mogę oprzeć się lumpeksom ;) Naprawdę udane zakupy. Najbardziej podobają mi się garniturowe spodnie i bordowa torebka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lumpeksy to jedna z najlepszych rzeczy na świecie, piękne upolowałaś torebki!

    OdpowiedzUsuń
  5. W swoim małym miasteczku lumpeksy sa dla mnie jak wielka galeria mody , ponieważ gdzie sie obejrzę w każdym sklepie jest to samo. Osobiście uważam ze lumpeks czasami pozwala nam odkryć sama siebie pod względem mody, no bo kto nie lubi zaszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna uwaga! Ja też uważam, że jedną z największych zalet lumpeksów jest niepowtarzalność znalezisk, i rzeczywiście można zaszaleć z dziwactwami z dowolnej epoki, jeśli tylko mamy ochotę :) Pozdrawiam!

      Usuń
  6. W jakich lumpeksach dokładnie robisz zakupy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatnim czasie w mojej rodzinnej miejscowości na Górnym Śląsku - jeśli jesteś z tej okolicy to napisz mejla, a podam dokładne namiary :) Wiele rzeczy kupiłam też w Krakowie, głównie w lumpkach na Starowiślnej i Dietla.

      Usuń

Flickr Images

UA-45510665-1