Mix Paris memories

Uwielbiam raz na jakiś czas odkopać stare zdjęcia z podróży. Gdybym mogła urodzić się jeszcze raz i wybrać drogę życiową, zostałabym najprawdziwszym podróżnikiem. Całkowicie wolnym, którego domem byłoby każde kolejne miejsce, w które by go poniosło. Ech. W każdym razie, dziś natknęłam się na te zdjęcia z Paryża sprzed dwóch lat i pomyślałam, że zrobię mały mix. Jakość jest, jaka jest, ale co tam. Miłej niedzieli!

1. Trzeba przyznać, że polskie tablice przy przystankach autobusowych chowają się przy francuskich oznakowaniach metra ;)

2. Coffe & cigarettes w paryskiej knajpce, ach, żyć nie umierać!

3. Jak widać.

4. Katedra Notre Dame

Pamiętam doskonale ten pistacjowo-czekoladowy flan, zjedzony na ławce w parku w XVI, żydowskiej dzielnicy Paryża wśród mnóstwa ortodoksyjnych Żydów z imponującymi pejsami. Nie wiem już, czy to on był tak nieziemsko pyszny, czy ten czas i miejsce.

1. Wieczorny widok na wieżę zapamiętuje się na dłuuugo.

2. W Paryżu nawet bramy są piękne!

3. ...i sztuka uliczna...

4. oraz stare samochody

To tak, żebyśmy nie zapomnieli, w jakim jesteśmy kraju.

1. Moulin Rouge

2. Luwr

3. Champs-Elysees

4. Komnata Napoleona w Luwrze

Być w Paryżu i nie mieć zdjęcia przy Moulin Rouge to jak być w Paryżu i nie wjechać na wieżę Eiffle'a (ee, zdaje się, że to właśnie o mnie). A zrobienie zdjęcia w tym miejscu wcale nie jest proste, bo musimy liczyć się z ogromną konkurencją fotografów i modeli wokół ;)

1. Przepyszne, przecudowne makaroniki

2. Klimatyczna knajpka na Montmartre

3. Również Montmartre

4. Loara

Bazylika Sacre Coeur

1. Luwr

2. Plac Pigalle... zdecydowanie przereklamowany. Wcale nie ma tam kasztanów!

3. Widok z Montmartre

4. Paryskie metro nie należy do najczystszych, ale ma swój klimat ;) (ta dygresja nie ma związku z ciemnoskórym panem na zdjęciu!)

A tak Paryż mnie pożegnał. Pamiętam, że było mi niesamowicie zimno i niesamowicie smutno. Obiecaliśmy sobie, że jeszcze się spotkamy, i dotrzymaliśmy słowa!