O ile twórczość muzyczna Lady Gagi to coś, co nazywam tu "twórczością" jedynie z dobrego wychowania, o tyle za spopularyzowanie kokard na głowach, we wszystkich możliwych i niemożliwych rozmiarach, jestem jej bardzo wdzięczna. Tę cekinową opaskę miałam na sobie jakieś czterysta pięćdziesiąt siedem tysięcy razy w ciągu ostatnich kilku lat...
A do niej kolejne wdzianko z babcinej szafy... Nic nie poradzę na moją miłość do rzeczy za dużych o trzy rozmiary. Ona była, jest i będzie. Jedyne, co mogę zrobić, to dobrać resztę stroju tak, by nie wyglądać jak własny chłopak/dziadek/babcia (dwaj pierwsi zresztą nieistniejący). Chyba się udało?
Bo z zamiłowaniem do ubierania się w sprawdzony zestaw kolorystyczny: czerń, czerń plus czerń... nawet nie zamierzam walczyć ;)
Marynarka vintage, szpilki Jessica Simpson, torebka no name, kokarda H&M. |
Sukienkopłaszczomarynarka. - MODNAPOLKA.pl Przy okazji podzielę się miejscem, gdzie znaleźć można przecudnej urody, ręcznie ilustrowane kubki i inne wspaniałości. Autorstwa mojej zdolnej znajomej. |
9 komentarze
Torebka jest bajeczna, cudeńko <3
OdpowiedzUsuńdzięki, bardzo ją lubię :)
Usuńzauwazylam twoje stylizacje na papilocie i bardzo mi sie podobaja! fajny blog, widac ze masz swoj styl :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i zapraszam częściej ;)
UsuńPodoba mi się torebka ;) Śliczna jest ;)
OdpowiedzUsuńdzięki, bardzo ją lubię :)
UsuńŚliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńsylwiaa-m.blogspot.com
dzięki :)
UsuńWyglądasz bosko.
OdpowiedzUsuń